Każdemu z nas zapewne zdarzyło się wędrować gdzieś w kompletnych ciemnościach. Co człowiek wtedy robi? Ano, wystawia łapki, żeby zlokalizować najbliższy przedmiot, ścianę, drzwi. Macha rękami jak opętany przed sobą, powoli szura nogami szukając przeszkody, którą łatwo jest przytulić piszczelem. Zazwyczaj kończy się tak, że nie zauważamy a to starego gwoździa wystającego ze ściany, a to nie wyczujemy wcześniej taboretu. Jednym słowem: rzadko się zdarza, żebyśmy w nic nie uderzyli. Do tego dochodzi to potęgujące uczucie zagrożenia. Głowa nisko, człowiek pełza prawie w ciemności, nasłuchując wszystkiego, co pomogłoby lepiej zorientować się takiej sytuacji. Na bazie takiego zagrożenia - zagrożenia przed kompletną ciemnością - został zrealizowany film Oczy Julii.
Siostra Julii odbiera sobie życie. Dziewczyna wraz z mężem przyjeżdża do jej domu, aby odkryć tą tajemniczą śmierć. Okazuje się, że Sara nie miała powodu odbierać sobie życie. Wraz z rozwojem śledztwa Julię zaczyna prześladować człowiek, którego nikt nie widzi. Czy on jest odpowiedzialny za śmierć siostry? Julia, aby rozwiązać zagadkę musi zmierzyć się ze strachem i ciemnością, która przez chorobę obejmuje ją coraz bardziej.
Siostra Julii odbiera sobie życie. Dziewczyna wraz z mężem przyjeżdża do jej domu, aby odkryć tą tajemniczą śmierć. Okazuje się, że Sara nie miała powodu odbierać sobie życie. Wraz z rozwojem śledztwa Julię zaczyna prześladować człowiek, którego nikt nie widzi. Czy on jest odpowiedzialny za śmierć siostry? Julia, aby rozwiązać zagadkę musi zmierzyć się ze strachem i ciemnością, która przez chorobę obejmuje ją coraz bardziej.
Oczy Julii posiada wszystkie elementy dobrego thrillera. Jest zagadka, są poszukiwania, poszlaki, akcja, nieco grozy i klimat. Hiszpański film to obraz, który być może nie wywołuje ciarek na plecach, ale z całą pewnością może się podobać. Sama tajemnica jest przedstawiona całkiem nieźle, a poczynania Julii mogą się podobać. Można jednak przyczepić się do niektórych zachowań głównej bohaterki. Pewne spore nielogiczności w wyborach Julii nieco irytują. Pomijając to widz jest przykuty do ekranu. Stworzenie obrazu na bazie prymitywnego poczucia strachu po raz kolejny dało przekonanie, że to co najprostsze straszy najbardziej, bo może dotknąć każdego z nas. Aktorsko film na przyzwoitym poziomie. Jeśli chodzi o klimat, to czasem mam wrażenie, że Hiszpanie jak straszą, to pełną gębą. Jest ciemno, ponuro, pada, błyska itd. Do tego dochodzi ciemność, która jest nieodłącznym elementem samego filmu i jego bohaterów.
Polecam. Nie jest to horror jak go reklamują, ani nie ma nic wspólnego z innymi hiszpańskimi dziełami. To solidny kawał thrillera pokazujący, że Europa również ma spory udział w tym gatunkowym sosie.
Polecam. Nie jest to horror jak go reklamują, ani nie ma nic wspólnego z innymi hiszpańskimi dziełami. To solidny kawał thrillera pokazujący, że Europa również ma spory udział w tym gatunkowym sosie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz