Zaczął się drugi sezon Walking Dead, a ja zamiast wgapiać się w hordy truposzy, jestem zafascynowany innym amerykańskim tworem horrorowym. Kilka opinii obiło mi się o garnek odnośnie serialu American Horror Story. Usiadłem któregoś wieczora, jakoś bez entuzjazmu, lekko zblazowany. Seans skończyłem z wypiekami na policzkach. A, co! Tak mi się podobało.
American Horror Story to chyba najbardziej sztampowy pomysł na serial, jaki można sobie wyobrazić. Nawiedzony dom z mroczną historią i rodzinka próbująca poukładać sobie życie w nowym miejscu.
To, co cechuje AHS to absolutnie mroczny i duszny klimat. Czasem zastanawiam się jak daleko pójdą twórcy w ilości postaci na jednej przestrzeni. Ten dom to istna karuzela koszmaru. Mnóstwo postaci duchów, upiorów i ludzi. Wszystko ze sobą przenika się na milion różnych sposobów. Sam dom, jako siedlisko zła, żyje. Dziwne to wszystko i niepokojące. I to chyba dlatego serial wciąga niemiłosiernie i trzyma bardzo wysoki poziom.
Za mną zaledwie kilka odcinków, ale na obecną chwilę jestem szczerze zachwycony. Jak będzie dalej zobaczymy. Teraz gorąco zachęcam do zapoznania się American Horror Story, bo naprawdę warto!
Jestem na bieżąco z serialem. Tak pokręconej i wkręcającej produkcji dawno nie oglądałem:) Podobno stacja telewizyjna zgodziła się na drugi sezon. I pomysł jest taki, że w każdym sezonu ma być nowa rodzina. Nie wiem czy nie przedobrzą. Póki co ogląda się super. Chociaż psioczę trochę zarówno na męża i żonę. Bo jak to w dwudziestym pierwszym wieku nie sprawdzić w internecie, jaką posiadłość się kupuje?
OdpowiedzUsuńTeż planuje notkę o tym serialu. Bo jestem w nim totalnie zakochany. Po prostu przebija w tej chwili nawet moje ukochane Misfots. Jassica Lange - klasa.
OdpowiedzUsuńPo prostu szczena opada.
charlie -> nie wiedziałem, że ma być co sezon nowa rodzina. Trochę szkoda, bo bardzo polubiłem głównych bohaterów. Ale z drugiej strony - dobry pomysł, bo w przeciwnym razie mogło by wyjść z tego coś w stylu horrorowych gotowych na wszystko. A tak jest szansa, że drugi sezon utrzyma poziom.
Serial jest jak na razie zajebisty. Chciałem wstrzymać się z postem na jego temat przynajmniej do obejrzenia wszystkich dostępnych odcinków, ale nie wytrzymałem :] Na bank będę jeszcze pisał na ten temat :]
OdpowiedzUsuńCedro - ciekawe jak wiele szalonych pomysłów urodziło się w głowach scenarzystów. I czy wystarczy ich na dłużej. Bo w sumie przydałoby się czegoś dowiedzieć po pierwszym sezonie:)
OdpowiedzUsuńJa jestem trochę zły, bo miejscami fabuła jest szyta grubymi nićmi. Na przykład wystarczyłoby żeby mąż zająknął się o pokojówce, że niezła dupa jest i już od razu mamy klops:)
Dokładnie to cały czas mi po łbie chodzi. Jeśli on choćby pisnął słówko o pokojówce, cały serial (a przynajmniej jego duża część) leci na łeb na szyję.
OdpowiedzUsuń